Hejka, oto druga część historii. Zapraszam ;)
-Spokojnie Twilight, tylu rzeczy dokonałaś, a z urodzinową imprezą sobie nie poradzisz?- powiedział Spike spoglądając na Twi.
-Hmm... Sądzę, że powinniśmy zasięgnąć porady eksperta. Idziemy do cukrowego kącika!-odparła dumnie księżniczka i marszem podeszła do wielkich drzwi.
-Hej, zaczekaj na mnie!
-Pospiesz się Spike, nie mamy czasu!-pospiesznie rzekł kucyk kładąc wiernego smoka na grzbiecie. Galopem dotarli do cukrowego kącika, mając nadzieję, że znajdą tam osobę, której szukają.
-Dzień dobry Pani Cake, czy jest Pinkie Pie?
-Oczywiście, jest w kuchni, Już ją wołam. Pinkie!
-Twilight! Cześć! W czym ci mogę pomóc? Potrzebujesz babeczek, baloników, organizacji przyjęcia, albo przyjęcia z babeczkami i balonikami?-powiedziała radośnie Pinkie Pie.
-Pomożesz mi zorganizować przyjęcie dla Tanka? Rainbow Dash prosiła, bym je przygotowała, ale w ogóle się na tym nie znam...-odparła Twi.
-Oki doki! Pewnie, że pomogę! Co mam przygotować?
-Proszę, to jest lista rzeczy do wykonania. Wszystko ma być gotowe na popołudnie. Do zobaczenia!-powiedziała księżniczka i wyszła. Miała nadzieję, że Pinkie Pie sobie poradzi. Jej pewność siebie jednak nie trwała długo. Uwagę kucyka zwróciła pędząca ku ziemi tęczowa koleżanka.
-Twilight, proszę pomóż mi!-rzekła przerażona Rainbow.
-Co się stało? Wyglądasz na bardzo przestraszoną
-Tank zniknął!
Specjalnie do tej części historii zrobiłam obrazek :) Macie jakiś pomysł, gdzie kucyki mogą szukać żółwia Rainbow Dash? Oczywiście pomysły postaram się wykorzystać w następnej części opowiadania. Mile widziane również propozycje tytułu ;)
sobota, 31 października 2015
piątek, 30 października 2015
Hej! mam dla was opowiadanie. Zapraszam ;)
No, krótkie, ale to dopiero początek. Podoba się, czy wymyślić coś innego? Propozycje tytuł również mile widziane ;)
Ranek.Ósma rano. Całe Cloudsdale już nie śpi.To niezwykłe podniebne miasto tętni życiem codziennie napełniając radością wszystkich mieszkańców takich, jak Rainbow Dash.
-Wstawaj Tank! Dziś wielki dzień!-Rainbow wyskoczyła z łóżka zerkając na kalendarz. A ni chwili nie odkładała swoich dzisiejszych planów. Natychmiast wyleciała z domu niczym tęczowa błyskawica. Witając z góry Twilight pospiesznie wylądowała na ziemi
.
-Twilight, Twilight! Dziś wielki dzień!- powiedziała radosnym tonem.
-Jaki?! Czy dziś miała nam złożyć wizytę księżniczka, a ja w ogóle nie jestem przygotowana!-rzuciła przejęta Twilight.
-Oczywiście, że nie. Dziś urodziny Tanka!-Rainbow aż skacze z radości.
-Tank to mój ulubiony żółw, i zadbam, by miał najlepsze urodziny na świecie! Pomożecie?-zapytała Dashie błagalnym wzrokiem.
-Oczywiście, powiedz co mamy zrobić.
-Masz, to lista potrzebnych rzeczy, Wszystko ma być gotowe na popołudnie. Dzięki za pomoc, do zobaczenia-powiedział pegaz podając przyjaciółce długą kartkę ciągnącą się po ulicach miasta. Twilight nie traciła ani chwili i szybko galopem pognała do zamku.
-Spike, mamy na dziś sporo roboty. Przygotuj pióro. Musimy wypełnić całą tą listę.
-Już kończę czytać komiks, jestem na ważnym momencie...-odparł niechętnie smok.
-Proszę, to ważne, Rainbow Dash prosiła mnie, abym pomogła zorganizować dla Tanka urodziny. To moja przyjaciółka i nie chcę jej zawieść...
No, krótkie, ale to dopiero początek. Podoba się, czy wymyślić coś innego? Propozycje tytuł również mile widziane ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)